– Popieramy i uznajemy restrukturyzację Przewozów Regionalnych za niezbędną. Porozumienie podpiszemy w momencie wprowadzenia proponowanych przez nas zmian – mówi w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Olgierd Geblewicz, marszałek woj. zachodniopomorskiego.
Zachodniopomorskie to – obok dolnośląskiego i warmińsko-mazurskiego – jedno z nielicznych województw, którego władze nie podpisały porozumienia z MIR w sprawie kształtu restrukturyzacji PR (porozumienia nie parafowały także władze woj. łódzkiego, ale zadeklarowały dla niego pisemne poparcie). W poprzednich miesiącach, wielokrotnie zachodniopomorscy samorządowcy sygnalizowali sceptycyzm wobec rządowej koncepcji reformy spółki. Olgierd Geblewicz mówi jednak, że w tym momencie Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego popiera kluczowe kierunki restrukturyzacji, polegające na oddłużeniu i ustabilizowaniu sytuacji finansowej PR.
– Zarząd spółki ma pełne wsparcie ze strony władz województwa zachodniopomorskiego. Także Komisja Infrastruktury, Gospodarki i Ochrony Środowiska Sejmiku Województwa w dniu 24 lutego potwierdziła pełna akceptację dla podjętych działań. Województwo Zachodniopomorskie nie podpisało porozumienia, ponieważ stoimy na stanowisku, że jego ostateczne wejście w życie powinno nastąpić po wynegocjowaniu 5-letniej umowy powierzenia operatorowi przewozów w regionie. Ta umowa jest dla nas kluczowa z tego powodu, że będzie określać koszty, które ponosić będzie województwo w ciągu najbliższych lat. Jako jeden z największych płatników na rzecz Przewozów Regionalnych chcemy mieć pewność, że koszty dopłat w kolejnych latach nie będą rosły, a jeśli już, to nie w sposób znaczący. Chcielibyśmy też, by w tej umowie zadbać o jakość usług dla klienta, co z naszego punktu widzenia jest kwestią priorytetową. Stoimy na stanowisku, że za tę jakość odpowiadać powinny obie strony: województwo poprzez dalszą konsekwentną modernizację taboru, natomiast spółka poprzez dbałość o punktualność, dbałość o stan taboru i jakość obsługi pasażerów. W ten sposób koleje będą coraz atrakcyjniejszą formą transportu, co przełoży się na wzrost przychodów ze sprzedaży biletów – mówi „RK” zachodniopomorski marszałek.
„Tempo prac i ranga reprezentacji najlepiej odzwierciedlają intencje stron”
Geblewicz dodaje, że proponowane przez władze województwa poprawki do porozumienia ws. restrukturyzacji miały zagwarantować uwzględnienie naszych uwag w opracowywanych obecnie projektach dwóch dokumentów: projekcie pięcioletniej umowy PSC oraz w porozumieniu z Agencją Rozwoju Przemysłu (ARP ma objąć większościowy pakiet udziałów w PR: „renacjonalizacja” spółki ma być połączona z jej oddłużeniem). – Co prawda, rygory czasowe przyjęte w planie działań Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju oraz zarządu Przewozów Regionalnych nie pozwoliły na wdrożenie propozycji województwa zachodniopomorskiego, tym nie mniej spotkały się one ze zrozumieniem naszych partnerów. Na potwierdzenie warto dodać, że zarząd PR uznając ich zasadność, złożył oświadczenie, iż zostaną one uwzględnione w trakcie dalszych prac – zauważa Olgierd Geblewicz.
Marszałek przypomina, że zachodniopomorski samorząd intensywnie współdziała z zarządem PR w realizacji kolejnych przewidzianych harmonogramem etapów procesu. – 24 lutego odbyło się, w bardzo konstruktywnej atmosferze, specjalne posiedzenie Komisji Gospodarki, Infrastruktury i Ochrony Środowiska Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, poświęcone procesowi restrukturyzacji PR, w którym oprócz radnych udział wzięli ze strony PR prezes Tomasz Pasikowski i członek zarządu Wojciech Kroskowski, a ze strony województwa: wicemarszałkowie Tomasz Sobieraj oraz Jarosław Rzepa. Tempo prac jak również ranga reprezentacji z obu stron najlepiej odzwierciedlają intencje stron. Na przyszły tydzień zaplanowano już kolejne robocze spotkania poświęcone projektowi umowy PSC – informuje Geblewicz.
Zachodniopomorskie dużo ryzykuje, więc decyzję podejmuje wolno
Marszałek tłumaczy również, czemu proces podejmowania decyzji ws. przyszłości PR trwa na Pomorzu Zachodnim dłużej niż w innych województwach. Zwraca on uwagę, że zachodniopomorskie ponosi znacznie większe ryzyko niż inne regiony, z racji wielkości połączeń realizowanych w tym województwie przez PR. – Wszyscy uczestnicy procesu rozumieją z jednej strony konieczność restrukturyzacji, z drugiej strony rozumieją wszystkie uwarunkowania, w tym te związane z gospodarowaniem środkami publicznymi. Wydaje się jednak, że restrukturyzację poparły w pierwszym rzędzie województwa nie korzystające z usług PR, które mogą tylko zyskać na wzroście wartości udziałów, które dziś są w praktyce udziałem w długu, lub korzystające z nich w bardzo niewielkim stopniu. Jest to zrozumiałe, ponieważ województwa te nie ponoszą ryzyka związanego z procesem restrukturyzacji, lub ponoszą je w stopniu bardzo ograniczonym. Inaczej jest w przypadku województwa zachodniopomorskiego, które staje się największym klientem PR – zauważa Geblewicz.
Konkludując, Olgierd Geblewicz sygnalizuje, że kierowane przez niego województwo „nie tylko popiera, ale i uznaje restrukturyzację PR za niezbędną”. – Jeśli chodzi o porozumienie, to podpiszemy je w momencie wprowadzenia proponowanych przez nas zmian. Nie można wykluczyć, że wcześniej, biorąc pod uwagę wolę stron oraz obecne tempo prac, dojdzie do uzgodnienia projektu umowy PSC oraz porozumienia z Agencją Rozwoju Przemysłu, co będzie w praktyce tożsame z usunięciem dotychczasowych przeszkód dla udziału naszego województwa w realizacji porozumienia – zauważa Olgierd Geblewicz.